Przejdź do głównej zawartości

Czy to dobry moment na kozaki?

Połowa października już za nami. Ciepłe, słoneczne dni chyba się skończyły.
Sandałki można pochować głęboko w pudełka, a na wierzch wyjąć już zimowe botki i kozaki. 
Czy to dobry moment na kozaki? Ja uważam, że śmiało możemy je już nosić do spódniczek i sukienek. 
Moje są stare jak świat, a raczej, nie moje tylko mojej mamy- z przed kilku lat, znalazłyśmy w pudłach  z zimowymi butami i wylądowały na moich nogach. 

I JAK???

Sweter- H&M Torebka-RESERVED Buty-CCC(OLD)







Komentarze

  1. zdecydowanie wyglądasz idealnie w takim połączeniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne sweterek ;)


    Zapraszam na konkurs na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak najbardziej tak!

    ___________
    a u mnie?
    fashion in black&white
    www.justynapolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Hello from Spain: nice sweater. Fabulous boots. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądasz zjawiskowo!
    piękny sweter;)

    czy mogę prosić o klikanie w linki Sheinside w moim nowym poście ? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne są te kozaki! uwielbiam po latach znajdować jakieś starocie : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Look idealny, a kozaki są mega świetne!

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie wyglądasz! Pozdrawiam ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wpis! Na prawdę mi się podoba :) Pozdrawiamy! ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie wyglądasz! Zapraszam na nowy, krótki, ale iście sentymentalny post ♥ Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrałaś świetnie ten strój do swojej figury. Chodzi mi o górę :) wyglądasz spoko ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz cudowny sweterek, podoba mi się, że prowadzi w tym zestawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudownie wyglądasz Kochana ! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak najbardziej dobry moment na kozaki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W takim zestawie wyglądasz na prawdę fajnie. I włosy, na duży plus, lepiej, jak masz je ułożone naturalnie, a nie jakieś tapiry :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kupuję ten zestaw w całości !

    OdpowiedzUsuń
  17. na jesien dla mnie sa botki najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu