Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Zapach lata - SUKIENKA MORO

26 stopni Celsjusza na termometrze spowodowało wczoraj wyczekiwaną, krajobrazową wycieczkę. Razem z narzeczonym postanowiliśmy pojechać z dala od miasta na wędrówki, takie jak kiedyś, las, zwierzęta, cisza i spokój z dala od ludzi i samochodów. Tego mi było trzeba.  Wskoczyłam w wygodną sukienkę z motywem moro, trampki i małą poręczną torebkę. Strój idealny do tej podróży.  Nie planowaliśmy dziś robić nawet zdjęć, ale jakoś wyszło, że Marcin wyjął lustrzankę i cyknął ich kilka:) (Dziękuję Skarbie) , Musze przyznać, że słońce nawet musnęło moje białe nogi - także mogę powiedzieć, że pierwsze opalanie w tym roku mam zaliczone!  Zapachniało latem, ciekawe jak na długo?? Pewnie lada dzień, znów będziemy chodzić w długich spodniach i płaszczach...  ale mam jeszcze ochotę nałożyć nowe jeansy i botki na wysokim obcasie :> Także kilka dni w długich spodniach i na maj poproszę piękne słońce, takie jak wczoraj :) Sukienka - River Island Trampki- H&M Okulary- GiantVintage

WIOSNA, ZROBIONA NA CZARNO

In recent times I have a large stage for muted colors, black, white, red and green. I do not like to wear gaudy and bright colors, pasteli- somehow I do not have no mood. Now is the time to black and white. I hope that the woman is variable and will soon start to wear something bright, because I think once too fond of the colors to abandon them now.

WIELKI POWRÓT

Nigdy nie umiem się z kimś żegnać na długo, z reguły strasznie przeżywam każde dłuższe, czy krótsze rozstanie. Martwiąc się o to czy kiedyś jeszcze do niego dojdzie.  Czy zobaczę tę osobę na oczy, czy nie zaprzestaniemy do siebie pisać czy dzwonić.. z blogiem nie zamierzałam się rozstawać, nigdy to nie było w moich planach. Lecz od momentu planowania najważniejszego wydarzenia w swoim życiu, czyli całej ceremonii ślubnej i weselnej zabawy to blog zszedł na drugi plan.  Wszystko się zmieniło, nawet nie wiem kiedy. Spotkania w kościele,w poradni życia rodzinnego,  wybór dekoracji, ustalanie muzyki, wybieranie fotografów, kamerzystów, proszenie gości (ooo to jest zmora-nie wiem czy wcisnę się w suknię) i wiele, wiele innych czynników wpłynęło na mój brak możliwości blogowania. Wszystko kręci się wokół jednego.. wokół 13 Czerwca. Spotkania z przyjaciółmi skupiają się głównie na rozmowach o tym dniu, wypady do rodziny również nie mają innego tematu! Jestem podekscytowana, że ten dzień zbl

STYLIZACJE Z INSTA

Brak fotografa, brzydka pogoda  oraz zepsuty laptop bardzo negatywnie wpływa na moje regularne blogowanie. Ciągle któreś z tych spraw zawodzi, a to do tego dochodzą sprawy związane z ceremonią zaślubin i całym przyjęciem weselnym, a to nauki przedmałżeńskie, rodzinne spotkania, proszenia gości, spotkania ze znajomymi, nie mówiąc już o pracy która bardzo pochłania moją drugą połówkę..  i ciągle coś, no nic nie poradzę jesteśmy tylko ludźmi. Myśli o tym wielkim dniu są coraz większe, stres zaczynamy czuć już na plecach...aaa zapomniałam dodać zaczynamy już się uczyć tańczyć.. ciekawe co nam z tego wyjdzie??? Zostawiam Was z kilkoma zdjęciami z instragramu i do-zobaczenia w kolejnym poście !   INSTAGRAM  !