Przejdź do głównej zawartości

Wybór smoczka i butelki do karmienia.

Dziś post z cyklu coś dla mam lub przyszłych mam.
Wiele z Was pyta mnie o smoczki jakie używany. Czy używamy butelki do karmienia,jeśli tak to jakiej??. A więc postanowiłam przygotować dla Was post. 
  
Jak dobrze wiecie( Ci którzy śledzą mój instagram i fanpage) Lilli lubi possać smoczka. 
Nie używamy go 24/7 ale są momenty kiedy musi go mieć. Jak dobrze pamiętam pierwszy raz podałam jej go na 3 lub 4 dobę będąc w szpitalu. Gdy dzieci z pokoju strasznie głośno krzyczały, a mała obudziła się ze snu i nie mogła się uspokoić w żaden sposób- postanowiłam jej podać smoka. Dziecko wtedy się uspokoiło i wtulone w moje ramiona poszło dalej spać. I tak to się zaczęło, teraz gdy ma chwilę słabości bądź jest upalnie gorąco też dostaje smoka. Uspokaja się, często odlatuje i wypuszcza smoka. 
Pewnie przeciwnicy smoczka powiedzą, po co jej ten smoczek?! 
A ja się ciągle zastanawiam, a dlaczego nie  ? Jest pomocny w sytuacjach awaryjnych : Mama sama w domu, dziecko ciągnie cyca-albo raczej już przy nim śpi, a jej chce się siku?Co zrobić, zastąpić cyca smoczkiem !.To chyba najlepszy pomocnik w tej sprawie,bo jak by tu inaczej tą sprawę załatwić? 
Smoczek nie jest stworzony bez powodu, jeśli byłby zły nie można byłoby go podawać dzieciom.

To nic strasznego ;) Ja się wychowywałam na smoczku, siostra i inne dzieci  które znam i bez problemu rozstały się ze smokiem, ale w swoim czasie :)

Od początku używamy smoczków Lovi minni ! Uważam, że to doskonały model dla najmłodszych, nie zasłaniający całej buzi malucha. 
No ale.. Lilli rośnie i co za tym idzie? Pora wymienić minni na coś większego. Choć przyznam, że te minni jeszcze na pewno długo będzie używać.

Z firmy Lovi korzystam od samego początku, smoczki i butelki -tak .
Od początku karmię mała piersią, lecz przyszedł czas -w sumie niedawno, że potrzebowałam wyjść z domu. Postanowiłam odciągać swój pokarm i zostawiać innym by mogli zająć się swobodnie córką.Z pomocą przyszły mi butelki Lovi- chroniące odruch ssania.
Smoczki wykonane są z niejednorodnej warstwy silikonu. Wydłuzają się podobnie jak sutek mamy zgodnie z rytmem ssania dziecka. System odpowietrzania Super vent zmniejsza ryzyko wystąpienia kolki. 

Cieszę się, że Lilli nie miała problemów z zaakceptowaniem tych butelek - i co najważniejsze nie zaburzają jej odruchu ssania piersi. Śmiało mogę polecić Wam markę Lovi.
 
 

Komentarze

  1. My też razem z obiema córeczkami używaliśmy Lovi �� Przetestowaliśmy większość butelek i smoczków dostępnych na rynku i tylko te okazały się idealne ☺ Polecam z czystym sumieniem ��

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu