Przejdź do głównej zawartości

LILLI PIERWSZY RAZ NA ZAMKU

Co roku wraz z  mężem jeździliśmy i zwiedzaliśmy wszystko dookoła naszej miejscowości i dalej.
Myślałam, że będąc mamą będę ograniczona do siedzenia w domu w brudnym dresie i zmienianiu pampersów.
Ależ nie! Mała ma taki sam charakter jak ja-czyli nudzi nam się dłużej w domu i musimy jak najmniej czasu w nim spędzać :)
Postanowiliśmy wybrać się na pierwszą wycieczkę z małą (Pierwsza była 20 km od naszego miasta -na dniach dodam kilka zdjęć ) Przespała ją! 0 problemów, więc stwierdziliśmy że pojedziemy już na taką dłuższą - zmieniliśmy trasę,by było dłużej i wyszło 80 km w jedną stronę- to już coś. 
Mała przebyła ją znów bezproblemowo ,spała, gadała ze mną i rozglądała się ( choć nie wiem czy coś widziała zza okna leżąc w foteliku) ale..
Na miejscu jadła i była zadowolona z Pierwszego jej Zamku który podbiła .
Ludzie byli nią zauroczeni :) 
Postanowiliśmy z Marcinem, że Lilli co roku będzie jeździła na ten Zamek, będzie z roku na rok starsza i bardziej rozumna i to będzie nasza taka mała tradycja. 














 Byłam ubrana w :
Bluzka- Bershka
Spodenki- H&M
Torebka-Pepco
Buty- Adidas Superstar



A dokąd teraz pojedziemy ?

Komentarze

  1. matko jaka ona jest cudowna ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci w delikatniejszym makijazu, a moze wcale go nie masz? Ale ładnie tak. Dziewczeco :) ps. Na jaki wózek dla dziecka sie zdecydowaliscie i dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko róż ;P
      jeśli chodzi o wózek wybraliśmy Adamex Jogger -zdecydowałam się na niego głownie z dwóch powodów: 1. Bardzo lekki, a to dla mnie najważniejsze 2. Wygląd :)Ma dużą torbę pod wózkiem ,w której można zmieścic dużo bibelotów... ogólnie użytkując go już 3 miesiące stwierdzam, że jest to dobry wybór ,a miałam kupić stokke ..i ciesze się, że wybrałam coś tańszego -bo spełnia moje wymagania w 100%

      Usuń
  3. świetne miejsce ;)
    I jak każda rodzina fajnie jest mieć jakąś wspólną tradycje ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

powder pink with deep blacks

Dziś pozostaję dalej w połączeniu pudrowego różu z głęboką czernią.Pastele za mną chodzą już dobry czwarty dzień - chyba to zasługa tego pięknego słońca i wysokiej temperatury.W Dzisiejszej stylizacji są praktycznie same nowości. Bluzeczka z baskinką -jest moją drugą miłością z tej serii bluzeczek ze sklepu : tutaj . Idealnie skrojona -tak jak jej 'siostra w niebiesko-morskim kolorze z dwóch notek wcześniej.Dopełnia ją cudowny,okrągły,czarny kołnierzyk -subtelność ,delikatność - chyba moja ulubiona baskinka!Wszystkich chętnych zapraszam do odwiedzenia strony: tutaj.   Na nogi nałożyłam czarne legginsy z ćwiekami po bokach (po raz pierwszy na blogu ) Dodają mocniejszego akcentu+czarne lordsy ( z ubiegłego lata) . A kolejną nowością ,bez której stylizacja miałaby zbyt łagodny wygląd jest :Cudowny kuferek z motywem czaszek w idealnym łososiowym kolorze ,pochodzi ze sklepu internetowego  Amiche . Doskonale wykonany ,pojemny - idealny na co dzień! Tego mi było trze...

Bordowy sweter.

No to czas zacząć nadrabiać zaległości w blogowaniu .Wybierając się dzisiaj z chłopakiem na spacer -postanowił zrobić mi kilka zdjęć.Nie zobaczycie dziś nowej torebki..look ten jest najprostszy jaki się tylko dałoby zrobić..Musiało być ciepło i wygodnie.W roli głównej bordowy staro-nowy sweter .Mam go już od dość dawna,ale na blogu jeszcze się nie pojawił.Do tego karmelowe spodnie i torba.Oraz najwygodniejsze w świecie butki.Na sobie miałam również kurteczkę,którą możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu,jest jedną z dwóch,które w tym roku kupiłam.. Moje zdrowie jeszcze się nie polepszyło,ale muszę zacząć normalnie funkcjonować.Bo mam wiele spraw do pozałatwiania w związku z nowym rokiem..

openwork sweater

Jak tam Kochani po dniu zakochanych ?:) Ja jestem bardzo szczęśliwa,bo nie spodziewałam się tylu pięknych prezentów od mojego M :)  Największym zaskoczeniem była dla mnie pizza w kształcie serca<3 która była po prostu przepyszna!   Przejdę do dzisiejszego zestawu...Dzisiaj niestety jest dużo chłodniej niż w ubiegłych kilku dniach i nie mogłam pozwolić sobie na cienką koszulę,czy też bluzkę..także w moje ręce wypadł dziś z szafy gruby,ażurowy ,oversize sweter ,który czekał na swoje wyście.. Stwierdziłam,że będzie idealny do dzisiejszego luźnego dnia.Na nogi założyłam czarne legginsy oraz moje ulubione workery,których pewnie macie dość,ale ja stwierdzam,że są idealne na zabiegane dni takie jak mam ostatnio!Aby nie było za ciemno dodałam czerwoną kopertówkę, która ciekawie rozwesela całość. Ps. Mam dość już tej zim y.. z chęcią przywołałabym wiosnę..