Przejdź do głównej zawartości

NIE BĄDŹ KOPIĄ, BĄDŹ SOBĄ.

Nie lubię, wręcz nie znoszę nosić tego co wszystkie blogerki modowe oraz ludzie na ulicy w danym czasie. Wszyscy noszą boyfriendy ze slip-on, ja noszę jeansy z lordsami.Najczęściej do jeansów każdy dobierze biały lub czarny t-shirt bo tak mu najprościej, a ja zakomplikuję ten strój ubierajac żółtą koszulkę a pod nią pomarańczowy biustonosz. No dobra- uległam boyfriendom ale to mój pierwszy raz z nimi. Oczywiście nie ubrałam ich standardowo- jak to ja. Pudrowy sweter, czerwony pasek, który był niezbędny w utrzymaniu ich na swoim miejscu. Czarne szpilki i ulubiona, mała, czarna torebka z mohito.To pierwszy jesienny post, mam nadzieję, że jeszcze będę mogła pokazać Wam coś letniego, bo kilka zestawów mam w zanadrzy- no zobaczymy, czy jeszcze będzie czas. 
Miłego oglądania i szczerego komentowania. 

Spodnie- River Island
Torebka- Mohito
Szpilki- Czanabuty
Pasek- Primark

















Komentarze

  1. fajnie, że odważyłaś się na taki post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, warto jest byc sobą i nosic to, co sie lubi :) w takie wersji wygladasz super, a buty powalają :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się to połączenie spodni ze szpilkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się bardzo podoba, z chęcią bym się tak ubrała, zmieniając tylko buty i biustonosz, nie lubię po prostu jak jego kolor przebija spod bluzki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyglądasz - tak lekko :) aa i fryzura super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna stylizacja! Jesteś śliczna:)
    Genialny blog :)!
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz świetnie elegancko a zarazem na luzie :) Mi osobiście boyfriendy na kimś się podobają ale sama się w nich nie czuję dobrze dlatego ich nie noszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też nie lubię takiej blogerskiej nijakości i powielania schematów! Zawsze staram się zaaranżować wszystko na swój sposób. Boyfriendom jeszcze nie uległam i nieszybko się to zmieni :) Uważam, że nie pasują do mojej figury jak i codziennej dawki elegancji, nawet w postaci bardzo małego akcentu.

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
  9. I love your outfit girl! Cute top ♥

    Check out my new post, too! I'd love to hear something from you :)
    www.cielofernando.com

    FACEBOOK | INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wygladasz! Ja mam takie spodnie ale brakuje mi odwagi aby je założyć ;)

    patyskaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Really pretty :)

    http://checkinonline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię Cię i Twoje stylizacje. Dorota z Wlkp :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu