Przejdź do głównej zawartości

PONIEDZIAŁKOWY OOTD

Nowy post w poniedziałek? Zapowiada się całkiem dobry tydzień. Ciężko jest mi wrócić do systematyczności blogowej, nie to żeby mi się on znudził- ależ skąd, uwielbiam tu pisać, wstawiać zdjęcia i być fotografowana. Czytać przyjemne komentarze i motywujące wiadomości- najbardziej nie lubię oczywiście tych anonimów którzy mnie krytykują, ale taki los osoby prowadzącej blog. 
Kiedyś, gdy patrzyłam na koleżanki które planowały własny ślub, zastanawiałam się dlaczego one nie mają na nic czasu, na blog- spotkania i inne równie ważne rzeczy. Ale teraz doskonale wiem- ile ten jeden dzień zajmuje codziennego czasu, chociażby myślenie o nim jest ciągłe i bezustanne. W dodatku zbliża się wielkim krokiem - Zostało tylko 18 dni. Załatwianie wszystkich spraw, dopinanie wszystkiego na ostatni guzik. Zauważyłam, że nawet przez ten czas przygotowań zmienił się troszeczkę mój styl ubierania, już teraz coraz częściej sięgam po te same ubrania, dodatki, kupuję bardziej klasyczne ubrania.  Ubieram się bardziej 'fajniej' i czuję się tak dużo lepiej niż kiedyś. Może małżeństwo pomoże mi odnaleźć własną ścieżkę modową? A dziś kolejny nudny look, z serii : Wyszła na szybkie zakupy, a zaraz zaczął padać deszcz. 

Bluzka- ZARA
Spodnie, buty,torebka- ALLEGRO








Komentarze

  1. Ooo masz genialne spodnie! ;) Sama muszę w takie zainwestować ;)
    Zapraszam do siebie http://worldbymyy.blogspot.com/2015/05/lemonzebra.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne spodnie!

    Będę wdzięczna za klikanie w linki w ostatnim poście.
    Mój blog -> PINK RAINBOW

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowymaja 27, 2015

    Czy odkąd przytyłaś łatwo ci się przyzwyczaić, że nie zmieścisz się już we wszystko/ Poszło ci w biodra i uda, tak jak i mi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mieszczę się we wszystko, ciesze się,że poszło mi troszkę w uda- od razu ładniej leżą niektóre spodnie na mnie. A jeśli chodzi o biodra to taki już los- chce się jeśc wszystko się tyje, ale przed ślubem wezme się troszkę w garść to może uda się zgubić kilka cm;)

      I nie mam problemy z akceptacją siebie:) Trzeba siebie kochać takiego jakim się jest- i nie patrzeć na innych

      Usuń
  4. Fajny motyw jaskółek :) mnie ostatnio zauroczył motyw motyli :) ps. Byłam na II przymiarce sukni ślubnej i jak czytałam Twojego posta że jesteś bardzo zadowolona ze swojej pomyślałam że fajnie że już wiesz że jest taka jaką chciałaś. Ja też jestem cała w skowronkach bo moja suknia wyszła przepięknie, jest spełnieniem moich marzeń :) Dobrze że trafiłyśmy do dobrych krawcowych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadałam za tymi butami, ale Tobie one bardzo pasują!

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wygladasz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowymaja 28, 2015

    Można prosić link do spodni i do butów? :) P.S. ja uważam że właśnie dobrze że przytyła bo nogi miałaś kochana stanowczo za chude!!! a teraz pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszulka fajna :) Bardzo lubię motyw dwóch jaskółek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wyglądasz, mega ta torebeczka :) :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu