Przejdź do głównej zawartości

PŁASZCZ W PEPITKĘ

Kocham okrycia wierzchnie, uwielbiam kolory jak i klasyczne barwy. W mojej garderobie nie mogłoby zabraknąć choć kilku, różnych płaszczy. Początkowo w mojej szafie było kilka jedno kolorowych płaszczy, a raczej klasyczne: beże/camele i czernie. Z biegiem czasu przyszedł czas na róże, pomarańcze, szarości.. a nawet żółć( na pewno tej zimy go pokażę). Gdy zobaczyłam płaszcz, który mam poniżej na sobie, pomyślałam czemu nie? Będzie fajną alternatywą dla innych płaszczy czy kurtek.
Płaszcz w pepitkę o niestandardowej długości za kolano w stylu oversize. Będzie pewnie nieźle krytykowany przez wiele osób. Zdaję sobie z tego sprawę, bo mam do niego mieszane uczucie.
Z jednej strony czuje się w nim bardzo elegancko, ale z drugiej ekstrawagancko- pewnie przez dodatki, które mam na sobie. Gdybym ubrała do tego wysokie obcasy i pakowną torebkę, wyglądałabym na pewno o wiele lepiej. Ale tego dnia chodziło mi przede wszystkim o wygodę.
Wiecie co najbardziej urzekło mnie w tym płaszczu?? 
Tak, jest dwustronny. Gdy chcę się wyróżnić zakładam stronę w pepitkę, gdy nie mam humoru i chcę zostać niezauważona przez ludzi, przekręcam płaszcz na drugą stronę i pepitka wystaje tylko na kołnierzyku, reszta jest czarna. Rękawy też nie są długie, dlatego jest idealny dla miłośniczek długich rękawiczek!(Długie rękawiczki z takim rękawem wyglądają na prawdę bardzo fajnie)

Płaszcz-Tutaj Torebka-Mohito Sweter-H&M Botki-Prezent






Komentarze

  1. super wyglądasz w tym płaszczu, elegancko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialny płaszcz! bardzo elegancki outfit :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super płaszcz

    OdpowiedzUsuń
  4. o, też mam te botki :) super wyglądasz - taka chudzinka w takim obszernym płaszczu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. płaszcz rewelacyjny <3

    _______________________________________
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    + fashionstyle & new blog design

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądasz uroczo! wszystko idealnie dobrane, podziwiam i gratuluje gustu:))
    swoją drogą, baaardzo spodobał mi się Twój blog, ma pewną magię, która zdecydowanie przyciąga:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądasz strasznie w za wielkim płaszczu... To po pierwsze, a po drugie ślepo dążysz za modą i nie widzisz że coś Ci nie pasuje tylko ubierasz coś byle by było modne.... A po trzecie i tak tego nie opublikujesz bo żadnych obiektywnych komentarzy nie publikujesz tylko te słodzące typu jaka ty śliczna ojej ojejku cudo itp. Widać że nie jesteś odporna na obiektywną krytykę i masz swoich czytelników w D....Byle by tylko Ci słodzili by podnieść Twoją samoocenę. Przykre.... Inne blogerki publikują nawet nie wygodne dla nich komentarze.Poza tym Cie lubię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie publikuję tych komentarzy, które są obraźliwe. Każdy publikuje na swoim blogu to, co chce. Nie jedna dziewczyna nie pozwoli sobie na chamskie obrażanie przez anonimków. Konstruktywna krytyka to co innego, ok Ty uważasz, że nie pasuje mi taki płaszcz, wyglądam w nim strasznie. Widzisz nie znasz mnie, patrzysz tylko na to co widzisz na zdjęciu. Fakt ten płaszcz to chyba jednak była porażka i umiem się do tego przyznać. Nie czułam się w nim tak jak bym chciała. Ale po to jest ten blog, moje miejsce, na którym pokazuję swoje wszystkie ubiory, które noszę. Jedne są świetne,a inne to totalna porażka. Za modą nie podążam ślepo, zakładam to co chcę, nie sugeruję się za bardzo trendami- od czasu do czasu, wybieram tylko to, co mi się podoba. A co do komentarzy, publikuję takie jakie dostanę. Mogę i nie dostawać żadnych komentarzy, a blogować dalej będę- dla samej siebie. Pozdrawiam

      Usuń
  8. świetny płaszcz <3

    Pozdrawiam serdecznie :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu