Przejdź do głównej zawartości

Poznajmy się - jestem LILLI

 Cześć Wszystkim, nazywam się Lilli. Imię wybrała mi mamusia- tak tatusiowi też wpadło od razu do głowy i tak od pierwszych chwil bycia w brzuszku u mamy tak się do mnie zwracali. Urodziłam się po 9 miesiącach skakania i kopania mamy w brzuch.
Dokładnie 12 maja tego roku, o godzinie 19:30 w szpitalu miejskim.
Jak pielęgniarki stwierdziły ważyłam 3240 gram,a mierzyłam 54 cm . Dostałam 10/10 punktów w skali apgara.
Byłyśmy z mamusią kilka dni w szpitalu, po powrocie miałyśmy słodkie przywitanie w domu- moja siostra Paris również była łaskawa i jest moim przyjacielem. Broni mnie, pilnuje i co raz poliże moją stopę. A ja ją troszkę uderzę rączką albo kopnę nóżką - ale nie gniewa się za to na mnie, bo wie, że jeszcze nie jestem świadoma swoich rączek i nóżek- kiedyś będę jej rzucać piłką- będziemy się razem świetnie bawić. 
Staram się być grzecznym dzieckiem, nie sprawiać problemów rodzicom- tak więc czasami coś sobie pomruczę, gdy mam mokrą pieluszkę bądź gdy zechce się przytulić do mamy piersi. Uwielbiam spać z rodzicami na łóżku -a kto mi zabroni ?:) Lubię spacerować, choć jeszcze muszę leżeć w wózku i mało co widzę ale już niedługo się to zmieni..
No dobra !
Więcej o mnie dowiecie się na bieżąco..
Tak więc teraz będzie dużo mnie na tym blogu ;) 

Dużo buziaczków !




Komentarze

  1. Witaj, śliczności! Rośnij duża, zdrowa i silna ;) no i oczywiście grzeczna :) przesyłamy buziaki i pozdrawiamy :*

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku jaka kruszynka! sliczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeurocza mała ;) wyrośnie na księżniczkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie została zakupiona sukieneczka i opaska? Śliczna jest niunia ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. ojejuniu jakie śliczności! Gratuluje ślicznej córeczki! :)

    by-klaudiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Co z Twoim instAgramem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.instagram.com/hardcandeee_lilli/

      Usuń
  7. Prześliczna córeczka :) Ja zostałam ciocią 10 Maja bo urodziła się moja cudowna siostrzenica.
    Pozdrawiam ;))))

    www.thenikolaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! Czy Lilli to oficjalne imię? Nie mieliście problemów z rejestracją? Mnie się bardzo podoba, ale urzędnikom niekoniecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu