Przejdź do głównej zawartości

Codzienny Look

Witajcie kochani !
Witam was dziś kolejną, codzienną stylówką. Dzisiejszą stylówką.
Ciężko jest mi wrócić do systematyczności, ale chcę to naprawić - bo dzięki Waszym wiadomościom muszę się poprawić. Dziękuję wszystkim za takie miłe słowa jeśli chodzi o mnie i moją rodzinę:) Jesteście moją motywacją -warto dla Was blogować.
No dobra, wracając do stylizacji. Skomponowana oczywiście na szybko, kiedy do wyjścia mam kilka minut i nie ma czasu na przymierzanie i dopasowywanie ciuchów- tylko trzeba coś na szybko na siebie wrzucić. Padło dziś na biały klasyczny t-shirt i jeansowe szorty. Do tego przepiękna narzutka, która gości w mojej szafie od dobrego roku..a miałam ją na sobie dopiero drugi raz! (trzeba to zmienić-bo jest świetna co nie?!!) , oraz białe, wygodne adidasy- które już tu widzieliście. 
Torebka jest Wam dobrze znana, okulary zresztą też więc zapraszam do oglądania ;) 

t-shirt- Zara
narzutka- sklep online?
szorty- allegro
torebka-allegro
okulary -giantvintage









 

Komentarze

  1. Trencz jest reeeeeewelacyjny !

    OdpowiedzUsuń
  2. Po co rysujemy sobie ten pipeprzyk?? pytam z ciekawości. Bo według mnie bezpieki Wyglądasz lepiej

    OdpowiedzUsuń
  3. ooojjj oddawaj mi tą narzutkę jest boska!

    Dyed Blonde

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna ta Twoja codzienna stylówka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka Ty opalona :) swietnie wygladasz ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądasz, a te nogi...<3
    Zapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeżeli wpadniesz ♥
    BITHERPHOBIA.BLOGSPOT.COM Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. dawno nie komentowałam,jakoś wolę oglądać . Ale super zmiana stylu na lepsze , no i ten kolor włosów boski!

    OdpowiedzUsuń
  8. rewelacyjna narzutka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu