Przejdź do głównej zawartości

PUDROWA SUKIENKA

Witajcie w piątek! To przedostatni tydzień wakacji dla uczniów, stęskniliście się do szkoły? Pewnie nie, choć początek roku zwykle bywa ekscytujący.. nowi znajomi, nowe przygody...to i tak każdy wolałby by wakacje trwały 9 miesięcy, a szkoła tylko trzy..Ale tak dobrze to nie będzie;)  Korzystajcie z ostatniego tygodnia ile się da! by wrocić do szkoły z wielkim powerem!

Dziś mam dla Was stylizację z wczoraj, a raczej to były zdjęcia spontaniczne z przyjaciółką, głównie to ja byłam fotografem i dobrze się w tej roli czułam, ale Madzia porobiła i mi kilka ujęć . W głównej roli pudrowa, rozkloszowana sukienka, którą już rok temu mogliście zobaczyć u mnie na blogu. Wtedy była pokazana z koturnami, dużą, pakowną torbą. Taka wersja bardziej elegancka, dziś natomiast troszkę na sportowo.  
Zostawiam Was ze zdjęciami, a sama lecę korzystać z ostatnich ciepłych dni tych wakacji. 
 













Komentarze

  1. Jest naprawdę ladna :) Slicznie Ci w takich kolorkach :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie Ci w tej sukieneczce ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie nawet wygląda połączenie tej sukienki i butów sportowych.Pozdrawiam :) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna jest sukienka, ale nie pasują mi do niej te sportowe buty, które masz na niektórych zdjęciach :)

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    VANILLAMADNESS.com

    OdpowiedzUsuń
  5. mogłabys dodać wpis o pielęgnacji włosów? wiem ze temat moze troche odbiega od tematyki bloga, ale są takie proste, lśniące i wygładzone, że chciałbym wiedzieć jak o nie dbasz :) pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowną masz tę sukienkę!!! Uwielbiam pastelki :) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna uwielbiam takie :d

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna sukienka i perły :)
    www.adrianaemfashion.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna sukienka - rzeczywiście można nazwać ją pudrową, jest także zwiewna i dopasowana do ciała. Każdy z nas ma ulubione rzeczy i lubi je częściej zakładać, taką sukienkę zaliczyłabym właśnie do tej grupy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu