Przejdź do głównej zawartości

Zwiedzając Upiorne Zamczysko


No może,nie jest aż tak upiorne na zdjęciach jak w rzeczywistości ,wygląda dość skromnie i niewinnie ,lecz będąc w pobliżu tego miejsca czułam lekki dreszczyk i miałam gęsią skórkę. To chyba wszytko za sprawą oglądania tysięcy horrorów na miesiąc! Podświadomość nasuwała mi dziwny scenariusz tego miejsca-ale co tam , fajnie jest pozwiedzać i powygłupiać się z narzeczonym ;) Zamek to ruina gotyckiego zamku książęcego wzniesionego w XV wieku jako strażnica graniczna.
Jak dobrze wiecie zdjęcia nigdy nie oddają rzeczywistego obrazu danemu miejscu ,lecz i tak gdy patrzę na nie przypomina mi miłe chwile:)
Zostawiam Was ze zdjęciami i życzę Miłej,pierwszej Soboty w Sierpniu !



























Komentarze

  1. jak ładnie wyglądałaś, fajne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna ta cieniowana sukienka

    OdpowiedzUsuń
  3. jak pięknie razem wyglądacie,służą wam zaręczyny;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna jest ta sukienka w gwiazdki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie razem wyglądacie Zakochani<3

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajną masz tą sukieneczkę w gwiazdki:) śliczne zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pasuje Ci ta niebieska sukienka

    OdpowiedzUsuń
  8. Miejsce wyglada bardzo ciekawie, obie sukienki sa swietne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hello from Spain: I like the first dress. Great photos. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  10. ślicznie wyglądasz! Fajne to miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Druga sukienka jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  12. ale ślicznie :))) piękne zdjęcia i Ty taka wesoła ;)) super!

    OdpowiedzUsuń
  13. ślicznie wyglądałaś i te genialne okularki :)
    podziwiam ja jako dziecko i nastolatka sporo oglądam horrorów a teraz ich unikam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu