Przejdź do głównej zawartości

SUKNIE ŚLUBNE.

Dzisiaj kolejny post z serii 'ślub' Z sukniami ślubnymi w roli głównej,a raczej o nich.
Mimo,że ślub za 9 miesięcy to rozglądanie się za suknią zaczęłam dość wcześnie,bo już pod koniec czerwca.Chciałam się zorientować,co jest dostępne w stacjonarnych salonach z sukniami,oraz na internecie u projektantów. 
Byłam bardzo podekscytowana na samą myśl,mierzenie sukni to sprawia ogromną radość.
Nie miałam konkretnego modelu,który chciałabym mierzyć .Tak więc w stacjonarnych sklepach mierzyłam wszystko ,co mi wpadło w oko.
W jednych wyglądałam jak wielka beza,a w drugich jak jakaś parówka.Pomimo tego,że suknie te wyglądają pięknie to ja jednak wolałabym coś o innej średnicy i innym wyglądzie.
 O kolorze jeszcze nie zdecydowałam , może biel, może ecru kto wie :)

Niestety w każdym salonie było to samo..Nic mi się nie podoba. Wiem już w jakim kroju byłoby mi dobrze,dlatego zaczęłam przeglądać internet.
 
 Znalazło się kilka modelów sukni ,które mi się bardzo podobały przed przymierzeniem ich w salonie,aczkolwiek wiem,że nie wyglądałam w nich korzystnie -dlatego odpuściłam.
 Doszłam do wniosku, że marzenia z dzieciństwa o idealnej sukni ślubnej może uratować jedynie zaufana krawcowa.
 Tak więc siedzę właśnie po pierwszej rozmowie z krawcową.
 Jestem już prawie pewna jaki krój będzie miała suknia.
Pewnie się zastanawiacie dlaczego tak wcześnie? 
Po pierwsze szycie sukni od podstaw u dobrej krawcowej to jakieś minimum pół roku  do 9miesięcy.
Przerabianie sukni to 2-3miesiące
Po drugie nie znudzi mi się ,ależ skąd to będzie właśnie to o czym marzę od dziecka.
Po trzecie nie chcę by jeden najważniejszy element w tym dniu był taki sobie ,mam dużo czasu na wnoszenie poprawek i sprawdzaniu czy wszystko jest tak jak chcę.
Fakt jeśli są osoby którym znudziła by się suknia 3miesiące przed uroczystością to również bym nie rozglądała sie za nią już teraz, ale tak nie będzie :)
Może macie jakieś rady dotyczące sukni ślubnej? 
Do mojego typu sylwetki jaką byście polecały,co typujecie??!
I co z welonem ?? Krótki ,długi a może uważacie, że jest passe??
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? 
Z chęcią poczytam ,bo ciągle się nad tym zastanawiam.


Komentarze

  1. Ja myślę, że suknia dopasowana to Twój typ. Nie daj boże gorset i spódnica. Jak dla mnie powinnaś spiąc włosy, ale w romantycznym stylu - lekki niełąd i mieć wpięte drobne kiwaty np. stokrotki, welon do ramion. POzdrawiam
    Kornelka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz co, moja kolezanka zamawiala z Anglii sukienke nie drogo, ale podała rozmiary, jak ma wyglądać i krawcowa uszyła jej piękną sukienkę ;)) więc taka też jest opcja i nie ma co się jej bać. Welon to wg uznania, wg mnie będzie Ci pasował i wcale nie jest passe. a jakie buciki będziesz kupowała? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do butów to sama nie wiem ,chciałabym coś wygodnego hihihi w sumie to dopiero zaczęłam się za nimi rozglądać ; o

      Usuń
  3. mam ślub za dwa miesiące, ale też jakoś pół roku temu zaczęłam poszukiwania sukni ślubnej, zrobiłyśmy z przyszłą szwagierką maraton po krakowskich salonach mody ślubnej, ale sukienki które mi się naprawdę podobały kosztowały krocie, a moim zdaniem ( mimo że to jeden z najważniejszych dni w życiu każdej kobiety i na pewno każda chciałaby wyglądać w tym dniu wyjątkowo ) nie ma co przesadzać, bo to sukienka na jeden raz. Po namysłach doszłam do wniosku, że taką samą sukienkę jaką sobie wymarzyłam może mi uszyć krawcowa i to za niewielkie pieniądze. Poszperałam po internecie, popytałam po znajomych i znalazłam naprawdę profesjonalną krawcową, która szyje z super materiałów, wszystko co sobie wymyślisz i to za 1000 zł. Byłam już na dwóch przymiarkach i jestem zachwycona współpracą nad naszym wspólnym dziełem. 3 października jadę na ostatnią przymiarkę i dokonanie ostatnich szlifów w postaci przyszycia guziczków, a tydzień przed ślubem odbiór. Gdybyś chciała zerknąć wybrałam ten model : http://www.slubnesuknie.com.pl/malachite.html#4 http://www.slubnesuknie.com.pl/malachite.html#5 http://www.slubnesuknie.com.pl/malachite.html#6 P.S. Jeśli chodzi o welon to ja wybrałam taki na 80 cm, klasyczny z kryształkami svarovski, na początku miał być długi ciągnący się po ziemi ale stwierdziłyśmy zgodnie że w październiku jest to zwyczajnie nie praktyczne. Gdybyś miała jakieś pytania, pytaj śmiało. Pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę!to bardzo tania krawcowa!Moja jeszcze nie określiła ceny mojej sukni.Jestem bardzo ciekawa jak będziesz w niej wyglądała!
      A co do welonu to faktycznie w październiku długi jest nie praktyczny,lepszy krótszy.

      Buziaki !

      Usuń
    2. z przyjemnością podeślę zdjęcia ;)

      Usuń
  4. Pierwsze 3 propozycje są rewelacyjne! Ja miałam taką z kryształowym gorestem i tiulowym dołem i czułam sie w niej wspaniale :-) Pamiętaj, że to jedyny taki dzień w życiu więc wybierz coś o czym marzysz i nie słuchaj innych :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello from Spain: beautiful wedding dresses. I like the princess style dress. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chce wlasnie taka jakna ostatnim zdjeciu tyle ze cala biala mocniej napuszony tiul i do kolan taka krociutka a z tylu na plecach chcialabym wyciete serce ;p zamiast welonu wolalabym jakas ozdobe upieta z boku glowy

    OdpowiedzUsuń
  7. zdecydowanie widzę Cię w sukience typu księżniczka jak na 1 lub ostatnim zdjęciu ,do tego długi welon ciągnący się za Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  8. też mam ślub w przyszłym roku w maju i suknia wisi mi już na strychu:) rozumiem Twój pośpiech. Do twojej figury dobrałabym coś na pewno obcisłego bo jesteś mega zgrabna, ja wybrałam w sumie syrenkę ,aczkolwiek marzyłam o obcisłej ,lecz mi nie pasuje,ale Tobie byłoby w takiej cudownie i długi welon . Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  9. Tobie byłoby pięknie w tiulowej sukni

    OdpowiedzUsuń
  10. idealnie wyglądałabyś w białym gorsecie i spódnicy z satyny obcisłej z marszczeniami,do tego wysokie obcasy i koronkowe bolerko z długim rękawem :) Plus długi ciągnąćy się welon :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dwie sukienki od dołu są fenomenalne <3 Zapraszam na nową notkę, a w niej krótka relacja z planu filmowego TVN ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. mi sie podobaja sukienki w litere A albo rybki, ale do tych ostatnich to trzeba miec niezla figure :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zdecydowanie sukienka typu "księżniczka"

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja szyłam swoja suknie ślubna i byłam bardzo zadowlona. Zapraszam na bloga mozesz sobie zobaczyci. Suknia i welon i bolerko wynioslo mnie 1600 zl.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnia suknia to po prostu cudo !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja swoją suknię chyba też uszyję, bo tylko wtedy mam pewność, że to coś co w 100% będzie mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

On a sunny day walking across the bridge

Dzień dobry, godzina 8.00 a ja już na nogach ,wypoczęta,gotowa do pracy. Wczoraj na swoim ' fanpage ' dodałam zdjęcie... i jak mogliście zauważyć zaszła mała zmiana w moim wyglądzie..Początkowo miały pójść w ruch nożyczki,ale jednak wiem ile musiałam zapuszczać te włosy i z tego zrezygnowałam..z pomocą przyszła mi mama ,która pomogła mi podjąć decyzję i pofarbować włosy.Kolor miał wyjść ciemny,ciepły blond ,a na moich włosach wyszedł..sama nie umiem określić tego koloru,bo w każdym świetne wygląda całkiem inaczej. Zobaczymy jak długo taka pobędę. Przechodząc do stylizacji,to wczoraj postawiłam na dość elegancki zestaw.Klimat zdjęć mogliście już raz zobaczyć na moim blogu,ale tak mi się spodobało,że postanowiłam tam wrócić.Kolorystyka mojego zestawu jest pozostawiona w kolorach tegorocznej jesieni,czyli chodzi mi o kolor beżowy,czarny i bordowy. Czarny gorset ze złotym suwakiem ,bordowa,plisowana spódnica,czarne rajstopy,beżowe botki oraz beżowa kurteczka/kożuszek - bez

pleasing to the eye classic black and white set

W dzisiejszej stylizacji główną rolę odgrywają dwa elementy.Plisowana sukienka oraz marynarka .Kolorystyka zachowana jest w bieli i czerni z dodatkiem złotego łańcucha na szyi .Jeśli chodzi o marynarkę ,to uwielbiam ją za jakość,a sukienkę za nietuzinkowość :) Na taki zestaw mogłam pozwolić sobie w weekend kiedy to było dość ciepło,aby tak móc się fotografować:) Marynarka- CocoModa Sukienka-Allegro Szpilki-Stylissmo

Grungowy look -''Zdejmij ją ze mnie ''

Dzisiaj mam dla Was zestaw rodem z lat 90-tych.Może nie jestem fanką Nirvany,lecz styl ubierania jak najbardziej mi odpowiada.Gruby sweter luźno rzucony na t-shircie z oryginalnym nadrukiem ' Zdejmij ją ze mnie ' na tym czarna,skórzana ramoneska która idealnie komponuje się z mocnymi, skórzanymi botkami .Na biodrach przewiązana jest kraciasta koszula,która nie jest flanelowa jak w latach 90-tych ,lecz teraz materiał nie ma znaczenia.Najlepszym kolorem koszuli w tamtych czasach było połączenie czerwieni i czerni.Jeśli chodzi o moje nakrycie głowy to nie musiałam myśleć długo wiedziałam,że będzie to czapka beanie która jest w modzie od kilku sezonów,zastanawiałam się tylko jaki kolor wybrać-padło oczywiście na nieśmiertelną czerwień.Takie czapki idealnie wpisują się w stylistykę grungową. Na nogi miałam nałożyć moje nowe porwane jeansy,które idealnie by wpasowały się w ten cudowny styl, lecz pokaże Wam je innym razem. LUBICIE TAKI STYL ? Koszu